wtorek, 30 października 2012

Cukier

Pierwsze dni na antybiotykach przebiegają bez jakichkolwiek (dodatkowych) problemów. Póki co nie zarejestrowałem jakiś rewelacji, ale ponoć tak ma być. Jestem w czwartym dniu, przy dawce 50-0-50. Więc póki co cisza.
Dzisiaj przeczytałem na forum że baterie boreliozy uwielbiają węglowodany, a szczególnie cukier. I od razu przypomniała mi się sierpniowa akcja „pogotowie„. W sierpniu tego roku obudziłem się o 1.30 z uczuciem ostrego strachu, zdezorientowany. Ciśnienie 160/100 więc jak na sen to trochę wysokie, ale co mnie bardziej zaniepokoiło to był puls: 120 i szedł w górę. Przy pulsie 140 obudziłem teściów (spędzaliśmy wakacje w Warszawie). Teść zawiózł mnie do poradni która miała nocny dyżur. Obudzony lekarz był na mnie wściekły, ponieważ przerwałem mu smaczny sen. Po osłuchaniu stwierdził krótko, że mam arytmię. Mam zjeść górę magnezu i iść spać, a rano do lekarza pierwszego kontaktu. No chyba, że sytuacja się nie uspokoi to mam wtedy pojechać na ostry dyżur. Nie czekając do rana pojechaliśmy do szpitala. Tam zostałem przyjęty na pogotowiu, podłączono mi ekg, pobrano krew i po 30 minutach podano relanium w zastrzyku.  I tyle. Rano, po obudzeniu się, dostałem kartkę z wypisem. Mam arytmię  i mam się zgłosić do lekarza pierwszego kontaktu. Dodatkowo była informacja że powinienem się zgłosić do poradni zdrowia psychicznego… no bo przecież po relanium się trochę uspokoiłem.
Ale do sedna: wieczorem przed atakiem arytmii nażarłem się ——–> winogronami !!!
Po przyjeździe do domu zrobiłem eksperyment: wieczorem spałaszowałem sporą ilość słodyczy i chipsów, efekt w nocy był podobny. Wiedziałem już, że muszę uważać z cukrem. Ale nie wiedziałem z jakiego powodu. Do dzisiaj :-)
Człowiek uczy się przez całe życie…

niedziela, 28 października 2012

Plan terapii cd.

Muszę sie zorientować co najlepiej dodać to diety, na portalu portalaktywni.com przeczytałem coś takiego:
„Według dr Gemmy Walton z University of Reading korzystniejsza od picia jogurtów probiotycznych może być dieta bogata w prebiotyki, czyli składniki pokarmowe pochodzenia roślinnego nie mogące ulec strawieniu w układzie pokarmowym (głównie skrobia i błonnik),  odżywiające w ten sposób dobre bakterie i stymulujące rozwój prawidłowej flory w jelitach. Zalicza się do nich m.in.: ziemniaki, owies, cykorię, banany i płatki zbożowe. Jej badania wskazują, że dzięki diecie bogatej w te produkty liczba dobrych bakterii w jelitach wzrasta.”
Pytanie brzmi: przy długoterminowym przyjmowaniu antybiotyków wystarczy dieta czy dodać suplementy ? Skłaniam się do tego drugiego…
Jeśli już suplementy, to tylko bakterie czy też mikroelementy z witaminami ?
Muszę jeszcze trochę poczytać :-)

sobota, 27 października 2012

Wygląd strony

W sumie chciałem troszkę dopasować podstawowy szablon WP do moich „potrzeb”. Ale doszedłem do wniosku, że jednak zostawię go tak jak jest (póki co). Dlaczego ? Generalnie zauważyłem u siebie, że mam od czasu do czasu światłowstręt, problemy z akomodacją, które powodują u mnie dosyć szybkie zmęczenie wzroku. Jeśli jest to jedna (w co usilnie wierzę) z wielu dolegliwości które towarzyszą boreliozie, to zostawię wszystko tak jak jest. Zrezygnuję ze zmiany grafiki i koloru. Inaczej prowadziło by to do zwiększenia kontrastu na stronie, a co za tym idzie szybciej by męczyło.
A przecież nie o to mi chodzi…
Generalnie są takie dni, w które nie jestem w stanie siedzieć dłużej niż 5 minut przed kompem. Masakra. Obróbkę zdjęć musiałem sobie odpuścić. Skanowanie odbitek i ich katalogowanie poszło też na półkę. Czasami, w te „lepsze” dni pozwalam sobie na obróbkę naszych filmów, które czekają już od lat na wolne chwile… Ironia losu. Nigdy nie było na nie czasu bo jakieś inne zajęcia, bo praca. Teraz nie jestem w stanie pracować i innych zajęć też nie mam. Filmy dalej leżą i czekają na lepsze chwile…

Plan terapii

Plan terapii:

Minocyclin
Dzień 1 – 3         50 mg – 0 – 0
Dzień 4 -9          50 mg – 0 – 50 mg
Dzień 10 – 15   100 mg – 0 – 50 mg
Dzień 16 – 20   100 mg – 0 – 100 mg
od 20 dnia Quensyl 200 mg / co drugi dzień
0 – 200 mg – 0
W idealnym układzie, przy tolerowaniu lekarstw mam brać:
100 mg Minocyclin – 200 mg Quensyl – 100 mg Minocylcin

W przypadku ostrych reakcji Herxa mam brać Cholestyramin.

piątek, 26 października 2012

Hurra ! Mam boreliozę !!! cd.

cd.
Zbieranie informacji polegało na czytaniu w sieci wszystkiego na temat choroby. Informacje ogólne: o objawach, o dolegliwościach, o lekarstwach i ich efektach ubocznych, o lekarzach i metodach leczenia. Dzwoniłem do różnych ludzi, przede wszystkim do pacjentów którzy działają w stowarzyszeniach o tematyce boreliozy. Im więcej informacji do mnie docierało tym bardziej „otwierały mi się oczy”. Już wiedziałem, że w dużej mierze za moje dolegliwości jest winna ta a nie inna bakteria. Rozmawiałem z lekarzami na temat stosowanych lekarstw i terapii.
Po dwóch tygodniach burzy informacyjnej poszedłem do mojego lekarza. Po przedyskutowaniu możliwości dostałem receptę na antybiotyki z zaleceniem przyjmowania. Lekarstwa dzisiaj wykupiłem, zaczynamy zabawę…

środa, 24 października 2012

Hurra ! Mam boreliozę !!!

Postanowienie, że napiszę blog na temat choroby i na temat nieudolności lekarzy, od jakiegoś czasu we mnie kiełkuje. Jak już napisałem w zakładce „dlaczego” ma to być ciche podziękowanie skierowane do całego (chorego) systemu służby zdrowia jak i rozliczenie się z bakcylem który przez ostatnie lata utrudniał mi życie. Byłem do niedawna jednym z wielu chorujących, którzy nie wiedzieli co mi dolega.         
Od 2 tygodni mam diagnozę że zaraziłem się z wirusem Borrelia burgdorferi.
 Ostatnie 14 dni spędziłem na zbieraniu informacji na temat bakterii i związanych z nią dolegliwości. 
Jestem bardzo zdziwiony, że dopiero teraz to u mnie wykryto !          
Muszę dodać, że jak większość pacjentów w tym temacie, lekarzy zmieniałem jak rękawiczki.
W minionych  trzech latach przewinąłem się przez czterech lekarzy pierwszego kontaktu, trzech internistów, dwóch ortopedów i czterech kardiologów. Zawsze diagnoza była jednoznaczna: nerwica, depresja. Wszystkie dolegliwości które wymieniałem może wywoływać stres, więc była to idealna wymówka dla medyków. Zawsze mówiono mi że moje dolegliwości to kilka problemów występujących jednocześnie, nikt nie wpadł na pomysł by popatrzeć na to jako całość.
Aż do tego maja, kiedy trafiłem do TEGO lekarza. Po kilku minutach rozmowy powiedział do mnie, że skoro się nie znamy to zaczniemy robić wszystkie badania, żeby po kolei wykluczyć jedno po drugim.
No i znowu marsz po lekarzach specjalistach
Podstawowe badania krwi, internista, nefrolog, neurolog, okulista, ortopeda.          
W międzyczasie miałem pobraną krew która została wysłana do specjalistycznego laboratorium. Na ostatni ogień została koronarografia. U kardiologa, (piątek 19.10.2012)  w trakcie badania (pooglądałem sobie własne serducho) dowiedziałem się, że moje serce jest w 100% sprawne i nic mi nie dolega. Szczerze powiedziawszy nie wiedziałem czy to pozytywna wiadomość, czy nie.
Miałem swoje dolegliwości a następny doktorek mi mówi, że nic mi nie dolega… No cóż, trzeba było poczekać do poniedziałku.
Poniedziałek zacząłem od odebrania wyników badania krwi.  Jak już doczytałem i zarejestrowałem co i jak, to miałem bardzo mieszane uczucia. Po kilku dłuższych chwilach dotarło do mnie że mogę się cieszyć. Jakiś etap zakończony.

MAM DIAGNOZĘ !

wtorek, 23 października 2012

Pierwsze problemy techniczne


Po lekkich problemach z konfiguracją bloga powoli dochodzę do wniosku, że nie jest tak źle. Wyglądem bloga będę się zajmował jeszcze nie raz, a póki co ruszam z treścią.

poniedziałek, 22 października 2012

Witam !!!

Robi się ! Zapoznaję się z programem i funkcjami…
Niedługo wstukam pierwszy wpis na temat…