Postawiłem
sobie dzisiaj cele
które chciałem zrealizować. Częściowo mi się udało. Przede
wszystkim, te rzeczy które nie wymagały (wielkiej) koncentracji,
zostały zrealizowane. Reszta która wymagała klarownego myślenia
została w pewnym momencie zignorowana. Przesiedziałem
cały dzień przed kompem wykorzystując to, że oczy mi na to
jeszcze pozwalają. No
ale powoli zaczynają strajkować. Niestety nie dam im dzisiaj tak
szybko odpocząć. Wpierw pokibicuję Barcelonie
.
A skoro już o oglądaniu telewizji, dzisiaj przed
południem w kanale tvn24 pokazywano reportaż o 13miesięcznym chłopcu który nie miał szczęścia…Oglądając to po raz kolejny przypominają mi się moje kontakty z lekarzami…
Muszę od razu zaznaczyć, że cieszę się z całego serca z osiągnięć medycyny i z ludzi chcących ratować ludzkie życie. Ale jak w każdym zawodzie, są lepsi i gorsi fachowcy. Ci drudzy mają gorszą reputację i (mam przynajmniej taką nadzieję) mniej klientów. Tylko który jest dobry a który lepszy ? Można ich znaleźć chyba tylko metodą prób i błędów. Dobrze jeśli zdrowie pacjenta/klienta pozwala na błędy…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz