wtorek, 4 grudnia 2012

Zima 3

Jeśli wierzyć specom od pogody to w tym roku powinno być zimno i biało. I to przez długi okres czasu. Fajnie by było gdyby prognozy się sprawdziły. Już dawno nie byłem na sankach :-) . W zeszłym roku znalazłem tor saneczkowy, taki z prawdziwego zdarzenia.  Na odcinku 2000 metrów pokonuje się wysokość 240 metrów. Spadek 12%Niestety nie starczyło zimy żeby tam pojechać, a szkoda. Spróbujemy w tym roku.

Film: Naturalnytor saneczkowy Oberhof

Kocham tę porę roku, śnieg, zimno, trudne warunki na drogach. Ale zima ma też niestety minusy: śnieg, zimno, czasami za ciepło – efektem tego jest błoto i brudne buty… Dodatkowo przy dużej ilości śniegu trzeba sprzątać przed domem. Kurczą się parkingi na osiedlu. Mimo to cieszę się na potężną dawkę białego puchu. Z takim nastawieniem uśmiecham się patrząc jak kolejny dzień śnieżek sobie delikatnie prószy.
_________________________________________________________________________

Co do boreliozy, to po 2 tygodniach dobrego samopoczucia mam wrażenie, że bakteria przypomniała sobie, że żyje. Wieczorami jestem znowu padnięty, coraz słabszy. Kondycyjnie znowu kierunek w dół. Oczy zaczynają za bardzo reagować na światło i mocny kontrast. Wzrasta też uczucie biegających mrówek  w dłoniach i stopach. Póki co nie mam problemów ze spaniem, jedynie sen się wydłuża. Zawroty głowy wracają już w ciągu dnia. Zadyszka pojawia się po krótkim wysiłku. Najbardziej nieciekawym uczuciem jest „mrożenie” głowy. Uczucie jakbym się zawieszał, połączone z delikatnym prądem pod czaszką. Generalnie wkraczam w niefajną fazę. Na całe szczęście odrobiłem trochę zaległości w ostatnich dwóch tygodniach. Ale i tak jestem mocno do tyło z pracą zarobkową, nie mówiąc już o zaległościach na froncie domowym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz