niedziela, 2 grudnia 2012

Zima c.d.

Zima. Jest zimno. Jak to zimą. W nocy -8. niby nic specjalnego, ale wystarczy. Do tego lekki opad śniegu i już trzeba wychodzić 5 minut wcześniej. Chyba, że ma się ogrzewanie postojowe w samochodzie. Ja nie mam. Więc poprawka parominutowa i jest ok. Od czwartku (29.11) do dzisiaj nic się nie zmieniło na gorsze. Jest śnieg, jest biało. Dzisiaj Bianca miała mecz, więc był powód żeby ruszyć się z domu. Przy okazji wpadłem na chwilkę do lasu pooglądać zimowe klimaty. Misia, wilka, dziczyzny, ba nawet zająca nie widziałem. Musiałem się zadowolić „opałem”. Chociaż nawet się opłacało – zlokalizowałem na skraju lasu ciekawą choinkę. W sumie zrobił się miły spacerek !!

Popołudnie pod znakiem dnia rodzinnego – wspólny obiad, jakieś tam pogaduszki, kawka.
Generalnie całkiem fajny dzień.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz